Nightvol

Miasto:Saternalum

Tytuły: -
Imiona: Nightvol
Nazwisko: -
Rasa: Człowiek
Status krwi + pieczęcie: -
Wiek Fizyczny: 30 lat
Wiek Prawidłowy: 25 lat
Bóstwo Opiekuńcze: -

---

Organizacja:-
Ekwipunek:
- 7 zaklętych sztyletów "Kesha" - Długie na dziewięć cali, idealnie wyważone. W całości wykonane ze srebra. Klinga standardowo zaostrzona, zajmująca dwie trzecie całości. Rączka pokryta runami. Nightvol, jako mistrz runów jest w stanie błyskawicznie przenieść się do sztyletu.
- Płaszcz.
- Skórzane spodnie.
- Skórzane rękawice
- Para lekkich, skórzanych butów.
- Gruby, podwójny pas, również skórzany.
- Piersiówka z wysokoprocentowym trunkiem.
- Talia kart do gry.
- Kilka rodzajów ziół: przyspieszających regenerację tkanek, uśmierzających ból.

Umiejętności fabularne:
- Pływanie.
- Doskonała znajomość anatomii człekopodobnych.
- Walka wręcz.
- Umiejętność walki bronią miotaną.
- Umiejętność walki bronią białą.
- Znajomość zielarstwa.
- Oburęczność.
- Kowalstwo.

Moce:
- Mistrz runów - Nightvol potrafi tworzyć w magiczny sposób znaki runiczne. Większość z nich jest w stanie wykonać "od ręki" w ułamek sekundy, inne zaś wymagają długich rytuałów. Przykładowe znaki runiczne:
*Kesha - pozwalają Nightvolowi na przeniesienie się do znaku bez straty energii. Potrafi on stworzyć ten znak w ułamku sekundy.
*Z dedykacją do Cini: Uczenie każdego następnego znaku odbędzie się pod okiem mg. Każdy następny znak będzie zdobywany w sesji, lub będzie nagrodą za jakieś ważne wydarzenie.

- Kowalstwo runiczne - Nightvol potrafi wzmacniać przedmioty martwe, dzięki magii runicznej, dzięki temu zwiększając ich wytrzymałość fizyczną i zapewniając im częściową odporność na magię. Skuteczność zależna jest od długości rzucania zaklęcia.

---

Wygląd:
Mężczyzna w średnim wieku mierzący 1.65 m. Krucze włosy i blada twarz. Rysy bardzo wyraziste, jak u starca.
Zwykle chodzi na boso, odziany w cienkie, lniane spodnie, czasem również w koszulę.
Podczas potyczek i pojedynków ubrany w swój długi, sięgający po kostki pas z obsydianowymi zapinkami. Czarne skórzane spodnie nie krępujące jego ruchów. Ekwipunek lekki, pozwalający na swobodną walkę. Sztylety nosi przymocowane do swojego grubego, podwójnego pasa.
Charakter:
Zamknięty w sobie, chłodnie analizując sytuację. Nie liczący się z innymi indywidualista. Bez obaw zabija i morduje, często bez celu. Jest trudny do rozgryzienia. Nie zdradza jakichkolwiek emocji, twarz jego i oczy wyrażają pustkę.

Historia:
Jego przeszłość jest najbielszą plamą w historii. Nie wie skąd się wziął, ani jaki jest jego cel. Po prostu powstał. Obudził się na polanie, przy lesie w ubraniu. O dziwo wiedział wszystko o swoim ekwipunku i umiejętnościach...
Za każdym razem, gdy pomyśli choćby o przeszłości czuje pustkę. Wielkie nic... (rozwinięcie w fabule)

---

Dodatkowe informacje i uwagi:

Miasto:

Jeżeli Twoja postać nie wie, w jakim mieście obecnie się znajduje, to i tak masz obowiązek wpisać jego nazwę do Karty Postaci.

*Eras - znak wywołujący u przeciwnika złudzenie potwornego zmęczenia organizmu. Nightvol potrafi stworzyć ten znak w ułamku sekundy.

Czyli każdą osobę może sobie osłabić, tak? Zrób jakieś ograniczenie (czasu, rasy) lub chociaż dodaj, że istota musi być przez Ciebie dotknięta dłuższy czas/musi być pod wpływem, na przykład, alkoholu.

*Kosu - znak wskrzeszający martwe ciało do życia. Postać wskrzeszona zostaje pod rozkazami swojego Mistrza do końca swoich dni. Działa dopóki ciało nie zostanie zniszczone. Wymaga rytuału trwającego trzy fabularne dni.

Wskrzeszanie mi pasuje, jak najbardziej, jednakże możesz sobie chodzić po świecie, zbierać martwe ciała i robić wielką, zabójczą armię? Tutaj też daj jakieś ograniczenie, albo chociaż pozwól (za pomocą przyrządu, magii) im się wyzwolić po jakimś czasie.

- Jedność z duszami - ciało Nightvola jest mieszkaniem dla demonicznych istot, ale nie tylko. Żyją oni ze sobą w symbiozie. On oferuje im schronienie, one zaś dają mu cząstkę swojej siły. Im więcej demonów mieszka w jego ciele, tym jest silniejszy. Nightvol jest w stanie wchłaniać demony i dusze przeciwników, także żywych. Proces ten trwa kilka minut i wymaga kontaktu cielesnego w przypadku wsysania duszy przeciwnika. Polegli w bitwie z nim, ramię w ramie z demonami zapewniają mu nadludzką siłę i zwinność, przewyższającą wampirzej.

Nie ma mowy o tej umiejętności. Twoja postać może być opętana, jednakże nieskończona ilość demonów ofiarująca Ci siłę to już lekka przesada. Do osłabienia (ograniczenie demonów, żadnych nadludzkich sił i wysysania dusz z żywych istot).

halucynogennych

Wystarczą Ci zioła, środki halucynogenne sobie odpuść.

Możesz napisać jak trafiłeś do Saternalum? Rozumiem, że Twoja postać może nie pamiętać przeszłości, ale jakiekolwiek fragmenty podróży, przechodzenie przez bramę, cokolwiek.
Dlaczego nie napisałeś nic w dodatkowych informacjach i uwagach? Podaj chociaż kilka wad Nightvola, bo wciąż wydaje mi się zbyt silny.

Miasto dodane, Eras i Kosu, tak jak i Jedność z duszami zostały usunięte. W zamian dodałem Kowalstwo runiczne. Zmieniłem także rasę, czyniąc go zwykłym człowiekiem.

Na fabule wyjaśnię jak znalazłem się w mieście.

Nie będę zdradzał minusów tej postaci. Niech moi przeciwnicy sami wymyślą sposób na pokonanie mnie.

Mnie jeszcze nie podoba się "przykładowe znaki runiczne". Jeżeli już jakieś masz, to wstaw je wszystkie.

im częściową odporność na magię.

Albo wytrzymałość fizyczna, albo odporność na magię. Swoimi mocami możesz zgładzić praktycznie każdego przeciwnika, więc niech chociaż Twoja broń da szansę na przeżycie.

Co do znaków runicznych - wstaw je wszystkie, aczkolwiek proszę, byś zachował ograniczenie w ilości (jedna mocna, dwie słabe/cztery słabe/dwie mocne) i mocy.

Póki co Nightvol umie tylko jeden znak runiczny, dlatego pozwoliłem sobie na zwiększenie odporności broni - magicznych i fizycznych.

Mam rozumieć, że ucząc się nowych znaków runicznych, Twoja postać będzie chociaż w minimalnym stopniu słabła?

Nauka przyjdzie na fabule pod okiem MG.

*Z dedykacją do Cini: Uczenie każdego następnego znaku odbędzie się pod okiem mg. Każdy następny znak będzie zdobywany w sesji, lub będzie nagrodą za jakieś ważne wydarzenie.
Proszę, słońce. Teraz daj mi coś w zamian.

Dziękuję, kochanie. Oczywiście z czystym sumieniem akceptuję i życzę powodzenia przy drugim administratorze.

Także nie mam już więcej obiekcji, z tego tytułu akceptuję i życzę powodzenia, przypadkowy użytkowniku.